Motocyklowe szaleństwa i ślub prawosławny | Motorbike revels and an orthodox wedding.

Korzystając z okazji, że jestem na chwilę przed komputerem uzupełnię coś na blogu.
Zacznę od pleneru – są to moje ulubione zdjęcia jak dotąd więc przyjrzyjcie się im dokładnie :). Plener był bardzo krótki, gdyż Paweł i Kasia tego samego dnia lecieli w podróż poślubną bardzo, bardzo daleko. Zaczęliśmy o 4:30 rano pijąc kawę – jak widać kawa zadziałała i udało się nam zrobić bardzo oryginalną sesję.

Pokazuje te zdjęcia nie bez przyczyny. Ten plener jest przykładem trafienia w 100% w klimat, który odpowiada Parze Młodej. Przyznam, że proponując taki właśnie charakter sesji, wiedziałem, że Paweł i Kasia mają za sobą przygody z motocyklem. Na podobnym egzemplarzu nie raz przemierzali azjatyckie stepy. Tym bardziej ucieszyło mnie, kiedy mój pomysł plenerowy zaskoczył i trafił na podatny grunt.

Zdjęcia takie stają się nie tylko fotografią ślubną ale też niezłym kawałkiem fotografii który przez bardzo długie lata będzie cieszyć oko. Mam nadzieję też, że te fotografie na naszym ślubnym rynku także wejdą jakoś w krwiobieg i staną się przykładem, że tak też można :)

W tym miejscu pochwalę się – dwa zdjęcia z tego pleneru w czerwcowym konkursie Forum Fotografów Ślubnych zdobyły pierwsze i trzecie miejsce w kategorii plener!

To jest mój ulubiony plener ale reportaż też jest moim zdaniem godny uwagi. Przede wszystkim realizowałem założenie ( po raz pierwszy ) zrobienia całego reportażu w czerni i bieli ( i tu wielkie dzięki dla Pary za przyklaśnięcie temu pomysłowi ). Całość składa się moim zdaniem bardziej niż dobrze. Kolor rozproszył by to co najważniejsze.
Czarno białe fotografie to jest to co tygrysy lubią najbardziej :)

Dla mnie był to także debiut – pierwszy raz fotografowałem ślub w obrządku prawosławnym ale jestem nim szczerze zauroczony i już się nie mogę doczekać kolejnego takiego zlecenia.
Oczywiście odrobiłem pracę domową i solidnie się przygotowałem poznając z teorii wszystkie najważniejsze elementy ceremonii oraz cały jej ogólny przebieg.
Cerkiew św. Marii Magdaleny w Warszawie w której odbywał się ślub robi ogromne wrażenie.

* * *

Have look at these plain-air photos cause they’re really my favourite ones. The session was pretty short as Pawel and Kasia were flying on their far away honeymoon journey the same day.

We started at 4:30 AM, using a lot of coffee. It worked and we managed to take some original shots. I presenting the photos just to show the importance of compatibility between my idea’s and couple’s feelings about it. I knew Pawel and Kasia had had a lot of adventures with motorbikes before. They even travelled across the Asian steppes on a similar motorbike. That’s why they both likedmy idea of the session immediatly.

I hope yhe photos like these will become a normal practice on the wedding market. People need to know that wedding photography dosen’t have to be “wedding”, but should be most of all good photography.

Two of the shots of these session were awarded ( I st and III rd place ) in June competition of polish Wedding Photographers Forum.

Add a comment...

Your email is never published or shared. Required fields are marked *

Menu