Przyszła pora i na nas – Warsztaty – prolog :)
We wtorek razem z Sebastianem Małachowskim zostaliśmy zaproszeni przez Samorząd Studentów SGH do poprowadzenia warsztatów fotograficznych dla studentów tejże uczelni. Szkolenie odbywało się w ramach drugiej edycji Warsztatów “flesz”. Patronatem obejmuje ich Avon oraz Warszawska Szkoła Reklamy.
Dla nas był to debiut w roli nauczycieli ale myślę że poradziliśmy sobie dobrze :)
Poprowadziliśmy warsztaty z zakresu fotografii ślubnej w ujęciu modowym.
Czy błyskać, jak błyskać i czym błyskać ale też kiedy pod żadnym pozorem nie błyskać!
Modelki w charakterze panien młodych i nasi uczniowie dzielnie dawali radę na przekór ostremu majowemu słońcu :).
Staraliśmy się dzielnie przeprowadzić naszych podopiecznych od teorii do praktyki, wykładając w pigułce całą wiedzę jaką mamy. Mam nieodparte wrażenie, że wielu z nich otworzyliśmy oczy na pewne techniki.
;)
Serdeczne pozdrowienia dla uczestników – życzymy Wam powodzenia. Gorące pozdrowienia dla modelek – na pewno się jeszcze zobaczymy!
Zajawka poniżej:
Chcesz zabłysnąć ? Wkrótce zapraszamy do nas – te warsztaty traktujemy jako odcinek pilotażowy :)
no ba! chapeau bas :)
jak się zapiszę, to też porobicie mi takie ładne zdjęcia?;) świetna zajawka
Się rozkręciła ilość warsztatów ;)
Bardzo ładnie panowie. Mięciutko, delikatnie z wyczuciem.
Oby tak dalej…
Pozdrowienia!
Więcej info zapewne wkrótce, zrobiliśmy to dla zabawy i bez ciśnienia ale okazuje się że może okazać się to pomocne fotografom i pasjonatom fotografii, so why not ? Mamy wiele do powiedzenia :D
Wspaniałe zdjęcia. I ja chciałabym takie warsztaty przejść! Zachwyt!
Szkoda, że nie jestem studentem SGH.
Gdzie mogą się zapisywać nie studenci SGH?
(Jak trzeba to mogę przedstawić dyplomy innych, też renomowanych uczelni :) )
Czekam na wasze warsztaty, na smutno, na wesoło z ciśnieniem w pęcherzu czy też bez ale zróbcie ;)
Jarku :) witam “studio w plecaku” :) Przyjść do nas będzie mógł każdy – witamy z otwartymi ramionami :)
Piotrku – narobiło się trochę szumu więc teraz wychodzi na to, że zrobimy ;)
A męczyłem Gary-ego, żeby mi jakiś kursik zorganizował i nieugięty:). Jakby co to się piszę, dajcie znać zabieram się i jestem, bo robicie z Garym kupę dobrej roboty!
Super zdjęcia, świetny blog… cieszę się, że tu trafiłam!
Pozdrawiam
Żaden ładny nikon nie da ci tego co paskudny canon namaluję ;-)
oprócz nauki to widzę, fajną zabawę mieliście :)