Chrzest Antoniny. Nieskromnie powiem, że mi się to podoba więc bloguję całość :)
Brak koloru w pełni uzasadniony. Chociaż pięknie się wkręcał podczas obróbki to jednak podczas selekcji zrezygnowałem z tej opcji. Ciekaw jestem Waszych opinii :)
*W związku z dużą ilością pytań odpowiadam – tak, Antonina była ukrytą bohaterką sesji PROJEKT RODZINA 1990 :)
Poznaję tatę. Zostałeś rodzinnym fotografem. Gratuluję :)
Dawno na blogach ślubnych nie widziałem takiego nagromadzenia pięknych kadrów. Gratulacje!
Hubert – tak :) Jacku – dzięki!
Po prostu bajka:)
Krzysiu brawo za celność – chlopaczek “drapiący mózg” mnie rozbroił :P
super kadry :)
Tkaczu chapeau bas!
chcinki w bw to je to
fantastyczne fotografie! fantastyczne BW!
kadry wybitne, fantastyczna robota :)
REWELACJA, Krzysiu jesteś Mistrzem…
Teraz Tarkowscy nie obejdą się już bez Tkacza, każde wydarzenie rodzinne musi być udokumentowane przez pana :) Ale nie dziwię im się :)
Bardzo ładny reportaż! Gratuluje
Należy się medal za refleks w fotografowaniu mistrzów drugiego planu :)
Bardzo ciekawy reportaż. Ostanite zdjęcie (kropelki wody nad głową tego gościa) po prostu zwala z nóg.
Widziałem dawno temu, ale wracam. Lubię tak samo bardzo jak wtedy.
Rewelacja, gratuluję kreatywnej pracy.